Nie ukrywam w cale tego, że większość ubrań kupuję w SH. Powodów ku temu jest wiele, a główne to oszczędność pieniędzy i o wiele lepsza jakość ubrań (jeśli chodzi o wytrzymałość) niż z sieciówek. Ostatnio mam dość nie wiele czasu, żeby odwiedzać swoje ulubione miejsca, w których znajduję perełki. Dla mnie SH są najlepszą skarbnicą ubrań unikatowych, rzadko można spotkać dwie takie same bluzki w takich miejscach.
Torebka VISCONTI, czyli największa perełeczka ostatnich czasów. Piękna skórzana w kolorze ciemnej wiśni z nuta brązu. Elegancko wykonana, każdy szef jest dopracowany, a suwaczki zdobi grawerowane logo. Nie jest duża, ponieważ mieści A5, jednak posiada ogromną ilość kieszonek i przegródek, co czyni ją niezwykle poręczną. Idealna do pracy, jednak sprawdza się również z sukienką i botkami w stylu retro. Przedmiot idealny w mojej szafie. Cena: 15zł
Tregginsy George. Niektórzy wiedzą o moich ciągłych zmianach wagi, jednak na blogu o tym nie wspominałam. Nigdy nie lubiłam mody na legginsy, dla mnie za bardzo przypominają rajstopy, które nie elegancko układają się w kroku. A czemu tregginsy? Wracając do tematu zmiany wagi, kupowanie kolejnych jeansów co miesiąc w innym rozmiarze stało się bezsensownym wydawaniem pieniędzy. A powyźsze tregginsy super imitują jeansy. Wykonane są z grubszego materiału, posiadają szwy i co najważniejsze wyglądają jak jeansy. I nie mam problemu spadający z pupy spodni :) Te wyżej pokazane mają super wąskie nogawki i guziczki, a ich kolor jest czarny z lekką nutką granatu. cena: 5zł
Sweterek Atmosphere w cudownym rudym kolorze. Nabytek idealny na jesień. Jest cieplutki i posiada dość gruby splot. Pięknie układa się na ciele (pojawi się w kolejnych postach), nie jest ani za długi ani za krótki, sięga równo do biodra. Nie lubię sportowych bluz, a cieniutkie sweterki na jesień również nie są dobrym pomysłem. Co więc lepiej sprawdzi się o tej poże niż cieplutki sweter w energetyzującym kolorze? Cena: 5zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz